Firmy wydają niemałe pieniądze na filmy reklamowe do internetu, następnie wydają kolejne pieniądze na płatne kampanie reklamowe na Facebooku, YouTube lub innych platformach, a absolutnie nie biorą pod uwagę optymalizacji video pod kątem emisji na danych platformach.
Zacznijmy od początku. Ceny filmu reklamowego są różne, a czynników zmiennych jest naprawdę sporo. Na potrzeby tego wpisu użyję kwoty … no powiedzmy 15 000 zł. Dla jednych osób będzie to kwota mała, zaś dla drugich duża. Pozostawiam to już do Waszej oceny. Idźmy z tym dalej…
Mamy naprawdę fajny obrazek. Widać, że firma, której została zlecona produkcja wie o co chodzi i zna się na rzeczy jeżeli chodzi o kręcenie filmów reklamowych.
Natomiast Wy, jako przedsiębiorcy, marketingowcy, musicie zdawać sobie sprawę, że bez względu na to, jak dobrze pod względem technicznym zostanie wykonany film, jego wartość będzie żadna jeżeli nie będzie on spełniał strategicznych celów marketingowych Waszej firmy.
Skuteczny film reklamowy, to film przemyślany i zaplanowany, którego fundamentem jest strategiczny cel przekładający się na biznes.
Twoje logo to nie mięcho! Zapamiętaj!
To może być brutalne, ale prawdziwe - nie oglądamy filmów dla logo, tylko dla historii, dla rozrywki, dla emocji.
Niby wszyscy wiedzą, ale…
No właśnie, ale i tak popełniają potężny błąd i walczą o uwagę użytkowników internetu… prezentując im w pierwszych sekundach wolno pojawiające się logo - wjazd i wyjazd, lub animacje z logo (no bo przecież taka fajna jest) zajmującą 5 sekund, albo nawet i więcej.
To teraz można odpowiedzieć sobie na pytanie - czy w taki sposób rozpoczynający się film przykuje uwagę odbiorców? Cza zainteresuje ich do tego, aby obejrzeć dalej?
Przecież masz te 3, 5 sekund na przykucie uwagi… uda się ?
Nie sądzę.
Co w takim razie z tym zrobić?
Moja sugestia jest taka, aby reklamy zaczynać od mięcha, czyli od sceny, która z największym prawdopodobieństwem zażre i sprawi, że odbiorca postanowi obejrzeć dalszą część.
Jeżeli macie jakiś dłuższy wstęp filmu, to warto zrobić dwie wersje. Jedna z nich to pełny obraz, który będzie zamieszczony na stronie, na youtube lub na fejsie, a drugi zoptymalizowany pod kątem reklamy w social media. Jeżeli zależy nam, aby pokazać pełną wersją filmu, to zawsze można zachęcić do sprawdzenia całej produkcji podając miejsce lub link.
